Recenzja z Anime #12 - Zutto Mae Kara Suki Deshita
20:24Hej Wszystkim! :)
Wczoraj obejrzałam drugie Anime pełnometrażowe, czyli OVA. Tym razem ma ona tytuł ,,Zutto Mae Kara Suki Deshita" i w tym poście zrobię z niej, dla Was recenzję :)
Co ciekawe, to to anime jest produkcją HoneyWorks i jest bazowane na wielu ich wielu piosenkach, które śpiewają Vocaloidy :D Mimo, że w filmie było kilka piosenek HoneyWorks, to niestety nie były one śpiewane przez Vocaloidy, co mnie bardzo zawiodło :<
A teraz przejdźmy do fabuły:
Licealistka o imieniu Natsuki Enomoto (wow nawiązanie do Kagerou Project *-*) postanawia wyznać miłość swojemu przyjacielowi z dzieciństwa. Niestety dosłownie chwilkę po wyznaniu jej uczuć, wpada w panikę i wmawia chłopakowi, że żartowała, a jej wyznanie było tylko ,,ćwiczeniem" tego typu deklaracji. Później okazuje się, że osoby z ich otoczenia również mają problem z mówieniem o swoich uczuciach.
- Typ widowni - Seinen
- Rok produkcji - 2016
- Wiek widowni - 13+
- Gatunek - Romans
- Tematyka - Szkolne Życie
W tym anime, najbardziej polubiłam dwie postacie, co nie oznacza, że inne były niefajne. Po prostu, te dwie jakoś najbardziej polubiłam, a są nimi:
- Enomoto Natsuki
- Koyuki Ayase
Jedyną rzeczą, która troszkę mnie wkurzała w Natsuki, jest to, że przez całe anime nosiła dresy pod spódnicą >.> Psuło to moim zdaniem troszkę wizerunek postaci, i trochę dziwnie wyglądało..Tak poza tym to wszystko było okej.
Teraz pozostało mi napisać co sądzę o tej OV'ie (mam nadzieję, że dobrze odmieniam to słowo..) Uważam, że jest naprawdę godna obejrzenia. Jest świetna na nudę. Naprawdę przyjemnie się ją oglądało. Jest dużo łatwiejsza w odbiorze niż pierwsza OVA, którą obejrzałam, czyli ,,Koe no katachi", z której recenzję zrobiłam tutaj. Więc, polecam ją wszystkim ^^
Na dzisiaj to wszystko. Mam nadzieję, że recenzja się Wam podobała :) Jeśli widzieliście to anime, to oczywiście piszcie co o nim sądzicie, natomiast jeśli jeszcze go nie obejrzeliście, to serdecznie zachęcam :)
~Żegnam się z Wami,
Natali-Style~~
0 komentarze